nie napisalam jeszcze nigdzie, ze jestem wspaniala. rowniez nie mam zamiaru tak napisac. widzisz, rozumiem problem, tylko patrze nan z punktu obserwatora a nie strony w sporze. i z mojego punktu widzenia- jest bezsensowny. spor o kilkadziesiat beznadziejnych, oczojebnych tablic ostrzegawczych. no fakt, jakis bank sie szarpnal i zaczal pomaganie od tylka strony(bo faktem jest, ze jak nie ma czym pomagac, to wyrzucanie kasy na ostrzeganie jest bezsensowne). Fundacja poszerzyla kregi swojej pomocy i chyba nie wyszlo. czyli jak widac, Owsiak tez nie jest wspanialy i wydaje mi sie, ze o tym wie. I tablice tez nie sa doskonale, a za jakis czas zejdzie z nich farba, wiatr powygina i tyle z tego zostanie.
pozdrawiam bardzo niedoskonala soofka, ktora prosi o nie utozsamianie jej z panem Jerzym Owsiakiem.