$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zacznijmy po raz kolejny do poczatku:
> a- czy warunki były odpowiednie
> b- czy ruscy namawiali do ladowania
> c- czy kolega, polski pilot, ktory już
> wylądował, odradzał lądowanie
> d- czy złamano obowiązujace procedury lotnicze
> e- czy systemy ostrzegania informowały o
> niebezpieczeństwie ...
>
> W$
ale to nie ma nic wspolnego z tym co mowi Binienda. Przeciez tu chodzi o techniczna analize tego co sie stalo w efekcie uderzenia w drzewo a nie o to, czy samolot w ogole powinien sie tam znalesc.
Gosc probuje cos zrobic i trafia w sciane - np. uzywa metody elementow skonczonych to jakis palant mu wyskakuje ze to sie nie zgadza z wzorem na rzut poziomy ktorego sie w podstawowce nauczyl.
Oficjalny przekaz jest taki: nie lubilismy Kaczynskiego wiec nie bedziemy badac katastrofy.