Skoro O. krzewi tzw. kulturę "Róbta co chceta", to mam następujący pomysł, rozwijający ideę wycięcia tablic na Jurze.
Proponuję, żeby każdy kto wytnie tablicę "z korzeniami", pociął ją piłką na ładne i pakowne fragmenty, a potem zawiózł to do skupu złomu we Włodowicach. Uzyskane pieniądze wpłaci się następnie na Caritas.
W ten sposób możemy mieć pewność, że zawłaszczone przez ekspozyturę szatana fundusze (przeznaczane pierwotnie - w naszych intencjach - na sprzęt medyczny) znajdą się w konsekwencji w organizacji, która wyda je na właściwy cel ;-)
_______________________________________