selectina Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szkoda człowieka? Żołnierz to inaczej morderca
> który zabija ludzi na zlecenie polityków, aby
> żyło się lepiej, pewnej określonej grupie
> ludzi. W państwach demokratycznych aby zabijać
> ludzi (bo są ludzie którzy chcą to robić za
> pieniądze, i wielu to sprawia przyjemność)
> można to robić głównie tylko w wojsku. Problem
> powstaje gdy osoba która zabijała ludzi, i/lub
> któej to sprawia przyjemność, i/lub chce to
> robić ... żyje sobie od tak, tu i ówdzie i nie
> pracuje w wojsku. Często takie osoby trafiają do
> zakładów zamkniętych, penitencjarnych lub
> psychiatrycznych aby odizolować ich od osób
> żyjących inaczej. Ten koleś którego ci szkoda
> trafi do wojskowej placówki psychiatrycznej, nie
> dlatego że komuś go szkoda, nie dlatego że
> chcą go leczyć, pomóc, że zasłużył się dla
> kraju tylko aby go odizolować i określić czy mu
> się we łbie coś nie pojebało, czy polaków nie
> ma za arabów, czy jakigoś turyste w lesie nie
> weźmie za wroga i kamieniem mu nie przywali.
A nie szkoda? Nie uważasz, że człek zagubiony w górach, wychłodzony i skrajnie wyczerpany nie zasługuje na pomoc?
Wszystko jedno, czy jest niedzielnym krupówkowym turystą, przypadkowo zabłąkanym powyżej Balzera, czy doświadczonym taternikiem, który miał zły dzień i pecha. Wszystko jedno, czy w niedzielę chodzi na mszę czy do hipermarketu, czy śpi tylko z żoną/mężem, czy puszcza się na lewo i prawo. Itd.... To nie ma znaczenia!
Pokazywali chorego człowieka w TV, bo nie mogli go zidentyfikować. Przy okazji wyszło, że jesteśmy na wojnie i to są skutki.
I nt. tych tzw. misji stabilizacyjnych można mieć różne zdanie.
A to ku refleksji: