narazie działa . Ludziska przesadzają z gadaniem do mnie . Miłośnicy (w cudzysłowiu ) Starosty zasypali mi całą poczte listami . Jeden mi dał IP komputera , Drugi lokalizacje , trzeci dane . dziękuje dobrym ludziom. Zgłosiła sie nawet komisja rewizyjna z rodzimego klubu Starosty . Czekają tylko na pewną informacje zeby mu sie dobrać do skóry . Więc jak dalej bedzie robił chlew to im wyśle namiary (a i kilka osób sie pod tym podpisze). Wyleci z klubu z hukiem i bedzie święty spokój . Biorąc pod uwagę solidaryzm srodowiskowy to raczej na taborach i tym podobnych miejscach też nie bedzie miał czego szukać . Pozdrawiam wszystkich . P.S od tego mojego napadu na starostę cisza tu i spokój -dobrzy ludzie donoszą że gdzieś tam cos napisał ale jak narazie ten temat omija i niech tak już zostanie . Podsumowywując chyba opłacało sie narazić swoją reputacje w imie swiętego spokoju .