Pochodzenie po mieczu rzeczywiście nie liczy się w judaizmie rabinicznym.
Ale weźmy choćby przepisy emigracyjne państwa Izrael, czy Ustawy norymberskie.
Tam znaczenie obu linii zrównano. Izrael jest zresztą bardziej restrykcyjny niż III Rzesza (lub mniej, zależy jak na to patrzeć), bo - jeśli się nie mylę - wystarczy udowodnić posiadanie jednego przodka w historii swojej rodziny, nieważne jak głęboko zagnieżdżonego.
Proponuję jednocześnie sprawdzenie hitlerowskiej definicji mischlinga. Przestanie dziwić, wielokrotnie tu przytaczany fakt iluś tam tysięcy Żydów w armii niemieckiej.
Tzn. jest to może sensacja, ale na forum "Gościa Niedzielnego". Tak jak "pozycja 68". "Żywy dowód", że tak się wyrażę, chodzi w postaci mojej imienniczki.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-07 15:02 przez martahr.