Dziękuję za tak długi post, żałuję tylko,
że jest kompletnie oderwany od mojej-Tobie odpowiedzi,
w szczególności od zdania:
"A gdzie z kolei u mnie znalazłeś pochwałę lotności umysłu Szczuki? ",
niemniej jednak:
Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Skoro język polski jest nie jest językiem
> przekazu bezpośredniego, wreszcie liczy się
> dotychczasowy kontekst wypowiedzi Starosty-to z
> tego nietrudno wyczytać ze nie ubi on Szczuki "za
> to ze jest głupią babą(po zapoznaniu się z jej
> poglądami niekoniecznie podczas tej
> rozmowy-także w innych kwestiach niż dotyczące
> biografii JP2)
Nie znam dzieł zebranych Starosty, śmiem też twierdzić,
że i Starosta nie zna wszystkich wypowiedzi Szczuki nawet w tak zawężonym temacie
powiem więcej, nie przypuszczam, by Szczuka dla Starosty była na tyle interesującą postacią
by starał się zapoznać z pełnym spectrum jej poglądów.
Liczy się oczywiście i kontekst - im bliżej źródła tym liczy się bardziej, tu źródłową
wydaje się być wypowiedź cytowana w onecie - a ta z kolei była merytoryczna,
a pytania - oczywiście zawierające przekaz twierdzeń - nie świadczyły nagannie o jej inteligencji.
(...)
> Niniejszym-niczym Bóg-Lota w sprawie
> Sodomy-wzywam Ciebie do przedstawienia jednej
> wypowiedzi Szczuki która byłaby "mądra" tzn
> krytyczna z zachowaniem sensu intencjonalnego.
Aleś się uparł powtórzę więc:
1')"A gdzie z kolei u mnie znalazłeś pochwałę lotności umysłu Szczuki? "
2') "Swoją drogą fragment powyżej można czytać przynajmniej na 2 sposoby
1) - figura stylistyczna - uważasz, że takich wypowiedzi nie ma;
tyle że nie ma to nic wspólnego z moim postem (patrz 2 zdania wstecz) - więc bez sensu
2) - figura retoryczna - próba postawienia się wyżej w dyskusji przez zadaniowanie dyskutanta -
oj nieładnie i uwierz - bezcelowe." Choć przyznam, że forma tym razem powalająca na kolana.
> Szczuka przedstawia się jako feministka czyli
> osoba wierząca ze istnieje permanentna wojna
> pomiędzy płcią będącą w roli
> opresora(mężczyżni) a będącą przedmiotem
> opresji(kobiety) i ze jest to "klucz historii"
> (co nie wynika z litery wypowiedzi w programie-ale
> przecież język polski nie jest językiem
> przekazu bezpośredniego.....)
Tu możesz mieć rację - tzn., choć nie szukam nigdzie jej wypowiedzi,
to pozostało u mnie wrażenie, że jakoś tak pojmuje ona feminizm.
Cieszę się, że przyjąłeś mój punkt widzenia na język polski.
Nie da się
> przedstawić żadnych racjonalnych ani
> historycznych dowodów na występowanie takiego
> zjawiska nie popadając w błąd(logiczny)
> historycyzmu.Po co zresztą używać tutaj zbyt
> wielkich słów-jest to zwyczajna
> konfabulacja!.....
Nie wiem, czemu zawdzięczam fakt, że zechciałeś mi to tłumaczyć, wszak
"A gdzie z kolei u mnie znalazłeś pochwałę lotności umysłu Szczuki? "!
Mimo to Szczuka( tzn mimo braku
> braku dowodów na tezę feminizmu) "idzie w
> zaparte" i z tej pozycji "uprawia krytykę"(także
> JP2).Teza przyjęta bezzasadnie i "popierana
> tupaniem babskiej nogi" czyni właśnie
> "przygłupią babę".
Zdaje się, że zarzuty dotyczące in vitro, czy antykoncepcji to akurat nie tupanie nogą,
tylko sprzeciw wobec próby narzucenia (przez większość - posłusznych synów kościoła- mniejszości - reszcie i przez wpływ kościół-państwo) etyki i być może
praw sprzecznych z wyznawaną przez nią etyką.
> Jeśli uważasz inaczej-to obroń wspomniany
> feminizm albo nakłoń Szczukę aby przestała
> się za jego pomocą definiować. Wreszcie(patrz
> powyżej) pokaz jej jedna (krytyczną) wypowiedz w
> której nie używa owej fałszywej
> maski(feminizmu)
Patrz 1' i 2' powyżej!
Pozdrawiam
Szczepan