łojotok Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szalony Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Nie uważasz ze istnienie Szatana jako sine qua
> gwiazda - stworzona przez Boga - staje się
> czarną dziurą. jakaż to piękna analogia do
> szatana i upadłych aniołów... czy to jest
> niezręczna sytuacja dla Stwórcy? ja to
> przyjmuję po prostu jako porządek wszechświata;
> zbyt "bliski" kontakt z czarną dziurą skutkuje
> wiecznym niebytem (potępieniem?) i tyle.
Gwiazda stając się czarna dziura-nie dokonuje żadnego kolapsu moralnego i nie staje się złem osobowym-analogia żadna.
>
> Co Ci
> > odpowiada intuicja która jest "świecką
> wersją"
> > wiary?...Hę?...
>
> "...przychodzą do was w owczej skórze, a
> wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich
> po ich owocach..."
> intuicyjnie czuję, że to jest dobry trop, przy
> odróżnianiu Boga od szatana.
Niestety niedobry.Bóg co najmniej równie dobrze "się maskuje".Słowo "tajemnica"-jest kluczowe dla paradygmatu teologicznego.Uznaje on ze Boże intencje są "zakryte" przed człowiekiem-w tym sensie ze stanowią a priori "niepojętą tajemnice" dla jego rozumu.
Jednym słowem-pod owym dywanem(tajemnicy) trudno się zorientować(za pomocą rozumu) "kto jest Bogiem"-a kto "resztą buldogów"