Te długości są sensowne, choć ja nym używał jeszcze krótszego. Mam 176 i dla mnie jest optymalnie 60 cm. To też jest limitowane możliwościami transportowymi. Przy plecaku 40 litrowym grot czekana nie wystaje. Nadziewanie się, nadzewanie na niego itp.. potrafia być kłopotliwe.
Z takimi niby czekanami się nie wygłupiaj. To są protezy do podpierania na lodowcu. Uważam że powinieneś kupić np. Grivela Air Techa. On jest w miarę powszechnie dostępny. Po prostu nawet przy nieskomplikowanej turystyce ważny jest dziób. W Tatrach możesz się spotkać z koniecznością wbicia go w jakąś polewę lodową. Falkon się odbije i ew. będą jedynki do wymiany, w warunkach turystyki lodowcowej gdzie struktura lodu jest zazwyczaj nieco inna nie ma to takiego znaczenia. Druga sprawa to hamowanie czekanem w czasie poślizgnięcia na stoku. To ogólnie rzadka umiejętność a ważna. To wymaga wprawy. Proponuję lekturę i próby we własnym zakresie albo zrzutkę w kilku kumpli i całodniowa lekcja z dobrym przewodnikem. To wam da pojecie o co chodzi i spowoduje ze zmniejszy się wam ryzyko jakiegoś głupiego wypadku.