i jak Ci się podoba biały? fajne miasteczko, tylko po pewnym czasie jakieś klaustrofobiczne się robi.
dociera tam szjaba maryjno-licheńska. mieli takie fajne sanktuarium święta woda, żywej duszy, stara kaplica, pola, las - ostatnio przejeżdżam rowerkiem i co widze - kaplica w tynku white-pink, pretensjonalny krzyż górujący nad okolicą, parking, wata cukrowa. oczywiście dom pielgrzyma utrzymany w stylu "prywatna inicjatywa, pruszków 1991". wystawiony, a jakżeby inaczej, na wzgórzu. a sanktuarium gdzieś zniknęło pod tonami gówna. tłuszcza wszędy, autokary, pobożne pienia, bambry wasate, krzywonogie baby zajeżdżające czosnkiem wytaczające się ze złomowanych w enerefie passatów...
jeśli to jest tradycyjna, prosta ludowa pobożność którą słynie podlasie, to ja pierdolę.
to taka dygresja, entschuldigung.