makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Takie są fakty. Naciski, presja i absurdalne
> żądania są potwierdzone. Jak tego nie rozumiesz
> to ja Ci nie POmogę.
więc to ja Ci pomogę: nie bardzo rozumiem tok twojego rozumowania.
co ma "wywieranie presji" do "ulegania presji"? może mieć, jeżeli przyjmujesz, że wywierający presję postawił na swoim. a skoro dotychczasowe "fakty medialne" temu przeczą (w Gruzji piloci nie ulegli), to przypuszczam więc, że mierzysz swoją miarą. mylę się?
>
> Ad personam zastępuje Ci ad meritum?
> Tania zagrywka, godna zgierzowego Kłamonia.
absolutnie nie tania, raczej z górnej półki.
wyjaśniłem powyżej.
> Ale w feralnym locie "pasażerem" nazywasz
> prezydenta RP, najwyższego zwierzchnika pilota.
dokładnie tak.
> Jak nie widzisz zasadniczej różnicy to
> współczuję.
ależ jest wiele róźnic, oczywiście że je widzę. jedna jest taka, że ten pasażer (literalnie: prezydent) ma zakaz samodzielnego prowadzenia samochodu. to też jest forma ubezwłasnowolnienia, być może niezgodna z jego żądaniami. do wielu rzeczy musi się przywyknąć na takim stanowisku. co nie zawsze przychodzi bezboleśnie.
>
> > udowodnij, że pilot się złamał...
>
> Sam se udowodnij co se chcesz jak tak uważasz że
> trzeba.
> Ja wyrażam swoją opinię.
spox, se wyrażaj.
>
> > ...albo na razie zamilknij w kwestii jego
> obrazy...
>
> Mówił dziad do obrazu. Ale jakiego?
zamiast gadać więc, się dobrze przyjrzy wpierw niech.