wiesz Ryba nick zobowiązuje ;-))))
a i czasami jakieś topo narysuję...
wolę taką formę uprawiania wspinu niż wiszenie na jednej skałce ;-))
ale to się skończy - nadciąga nieubłaganie era pieluch - erupcja przewidziana na styczeń - Memoriał BO w tym roku nie dla mnie....
będę musiał znaleźć jakąś Trudną ściankę blisko Kielc, poproszę Hermana żeby mi ją obił i będę szlifował szpona - może nareszcie pozim pójdzie w górę;
a prpoos "był, widział, wspinał się" to miałem śmieszne zdarzenie ostanio:
pracuję ci ja ciężko przy remonciku chaty, piątek popłudnie, lekka bańka jak to na "budowie", skupiam się na cegłach, zaprawie, parkiecie.....etc a tu telefon od człeka którego na oczy nie widziałem (znany mi z sympatycznych kontaktów mejlowych), że urobił cztery wyciągi na Szczerbie, miną zajebistego kamola w żlebie i co dalej - no to mu udzieliłem wskazówek - ale wcale nie jestem czy były dobre.....
wieczorem zadzwonił że wyszli cało - uffff
pozdr
dr know