Problem jest taki, że na kogo byś nie głosował, to i tak będzie do d., bo do polityki pchają się niestety praktycznie same skurwysyny, albo szybko nimi się stają.
Takie życie.
Dlatego staram się o polityce nie myśleć - lepiej się powspinać i zapomnieć o tym wszystkim.
pozdr.
M.)
P.S. Jestem generalnie przeciwko przeklinaniu na forum, ale w tym wypadku jakoś nie mogę się powstrzymać... :-|