Re: Będę bronił Rosjan

Dobrze pojedźmy innym wątkiem. Obydwaj mamy za soba doświadczenie lat 80-tych, percepowane oczami plus/minus dwudziestolatków. Dla tamtych wydarzeń rozumiem sens nieposłuszeństwa obywatelskiego, a nawet rewolty.
Jednak dzisiaj w przypadku wygranej wyborczej PiS nie przyszłoby mi do głowy ogłaszanie nieposłuszeństwa wobec demokratycznego wyboru.
W kwestii katastrofy to zgadzam się, że istnieją wątki tego wydarzenia, które budzą wątpliwości. Jednak, daleko tym nieścisłościom do wyprowadzania wniosku o "zamachu", "niesuwerenności RP", "ruskich mataczeniach", itd. To co lud bredzi o tym wydarzeniu i związku z rzekomo "sfałszowanymi wyborami" nie powstaje z mocy zbiorej ludowej mądrości. Jest to, moim zdaniem, proces sterowany. Wypowiedzi takie jak posła nomen omen Brudzińskiego potęgują tylko te ludowe opinie. Na reakcje ludowe nie trzeba będzię długo czekać.

Przestudiowałem kilka materiałów filmowych w których ludziska wypowiadają się z perspektywy PIS i czytelnikow ND o możliwości współpracy z PO itd. Spotrzegam taki obrazek: Staruchy, które przez całe swoje życie grzecznie głosowali na listy proponowane przez FJN, dzisiaj dają upust całej swojej życiowej frustracji, całemu temu gównu, w którym "musieli" uczestniczyć i któremu w żadane sposób nie potrafili się przeciwstawić - spierwiastkowany KONFORMIZM

Co Ty masz wspolnego z tym światkiem ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-17 19:37 przez AndrzejKo.