zależy do czego. Gibbon generalnie robi taśmy dedykowane do robienia na nich trików. Taśma jest szeroka (5cm) dzięki czemu łatwiej się na niej utrzymac i wylądowac skoki. Jest też mało sprężysta, dzięki czemu łatwiej jest 'zgasic' na niej różne triki. Zresztą wystarczy oglądnąc filmik z ISPO na youtubie i widac co się teraz robi na tych taśmach. Jest to generalnie troche inna baja niż klasyczna "jednocalówka". Nie chcę pisac czy gorsza czy lepsza, bo to tak jak by pisac że piaskowiec jest lepszy od granitu. Zależy co kto lubi.
No i te napinacze mnie nie przekonują. Za dużo już widziałem rozwalonego sprzętu. Bloczki i pancerne szekle to podstawa.
Generalnie ja tam wolę coraz dłużej i wyżej, więc mi gibbon się raczej nie przyda. Próbowałem i nie bardzo mi odpowiada. Do hycania wolę dobrą czeską 'black magic'. Ale firmę lubię. Pomaga wielu slakerom, co jest bardzo na plus ;)