Człowiek jest sprytny. Wyobraź sobie taka oto sytuację. Ścigam Ciebie, nienawidze i pragnę twej śmierci - z ważnych dla mnie/grupy która reprezentuje powodów. Jednak mam pecha. Znalazłes się w więzieniu dajmy na to za oszustwa podatkowe i tym samym znajdujesz się pod "ochrona" państwa. Jednak funkcjonuje prawo, które proponujesz. Co robię ? Porywam kogokolwiek i ogłaszam swoje warunki, które brzmia: uwolnic Mammoth-a; w przeciwnym razie porwany X zginie. Po krótkich negocjacjach, na których mi w zasadzie nie zależy, sa tylko zasłoną dymna lub posługując się językim Sun Tzu grą pozorów morduje beznamiętnie X-a. W rezultacie państwo wiesza ciebie, przestajesz żyć - co było celem moich działałań w języku Sun Tzu - ukrytym znaczeniem.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-02-08 17:53 przez AndrzejKo.