Barania kiszko z czikagowskiego bejzmętu - tu nie chodzi o bycie psychologiem tylko o psychologiczne aspekty tradingu: umiejętność radzenia sobie ze stresem i powszechne tutaj emocje związane z obawą przed stratą, pomyłką, niezrealizowaniem zysku z otwartej transakcji, straceniem okazji oraz umiejętności związane z tym jak w niepewnych warunkach rynkowych (tu nic nie jest pewne i w każdej chwili wybrany setup może wziąć w łeb, bo pojawi się ważny news albo jakiś bank zacznie dużą wyprzedaż) pozostać pewnym swoich wyborów, zdyscyplinowanym, skoncentrowanym, wchodzić na rynek bez obaw ale także nie ulec złudnym przekonaniom że jest się w stanie wszystko przewidzieć po serii udanych transakcji.
Odpowiem na Twoje pytanie: mieszkam na Żoliborzu, ale nie jestem żaden Bob tylko Juras, a mój stan majątkowy @#$%& cię obchodzi zatęchły stolcu z czikagowskiego bejzmętu.