Ostrzeżeń nie brakowało, upominających głosów było wiele. Ostatecznie już w 1936 roku ekonomista John Maynard Keynes rozpoznał niebezpieczeństwo, jakie grozi rynkom, gdy "górę weźmie spekulacja". Według tego Brytyjczyka właśnie w Nowym Jorku jej wpływy są "olbrzymie", a sytuacja stanie się poważna, gdy "rozwój kapitałowy danego kraju stanie się produktem ubocznym działalności kasyna gry".
Co za bzdura. To właśnie m.in. teorie Keynesa przyczyniły się do polityki nakręcania popytu, która owocuje obecnym bałaganem. A tobie cały czas wydaje się, że drukowanie pieniędzy to kapitalizm. Ale i ja, za Mateuszem Machajem, zgodzę się, że kryzys został spowodowany brakiem odpowiednich regulacji. A to ich lista:
1. Regulacja o zakazie zwiększania papierowego i depozytowego pieniądza w obiegu.
2. Regulacja o wykorzystaniu rezerw banków centralnych do przywrócenia standardu kruszcowego i pełnego pokrycia pieniądza w obiegu.
3. Regulacja o zakazie manipulacji rynkowymi stopami procentowymi.
4. Regulacja o zakazie emisji długu publicznego.
5. Regulacja o rozwiązaniu banków centralnych.
6. Regulacja o zakazie jakiegolwiek dotowania i wykupywania prywatnych podmiotów przez państwo.
7. Regulacja o likwidacji spółek specjalnego przeznaczenia jak Fannie i Freddy.
8. Regulacja o likwidacji Community Reinvestment Act, który zmuszał do udzielania kredytów subprime.
9. Regulacja o rozwiązaniu kartelu agencji ratingowych.
10. Regulacja o zniesieniu regulacji bazylejskich, które okazały się kompletną klapą.
bodkin