Uruchamiałem kiedyś instalację preparatów mlekozastępczych - to taka pasza dla młodych zwierząt, z wysoką zawartością białka i jeden z operatorów wpieprzał ją jako odżywkę. Był potężnym karkiem i mówił, że działa zajebiście, a smakuje równie dobrze jak gainer. Tego nie potwierdzę, bo nie próbowałem. Gdy się spytałem czy się nie boi, to powiedział, że konsultował się z technologiem (zresztą również fajnym gościem) i ten mu wybrał taką która zawierała skład najbliższy gainerowi. Z tego co pamiętam to głównym składnikiem była serwatka, ale aby poprawić kaloryczność dawali tłuszcz - to pewnie Ci mniej będzie pasowało.
Ogólnie podsumowując, są ludzie co to biorą. Tak samo jak biorą heroinę ;) Wybór należy do Ciebie... Jak u ministra zdrowia.
Antrios