Menel szczający w bramie jest swój - polski i narodowy i wedle PiS należy mu się wsparcie. Doktor ma czułe serce, pochyli się nad niedolą, zapłacze, po płowej główce pogłaszcze - to taki dobry pan - a potem szepnie - pamiętaj menelu abyś głosował na Jarka i jego Ziobro. W gruncie rzeczy to PO i PiS walczą o to samo, czyli o władzę, ale PiS czyni to w sposób niesłychanie prymitywny, aż dziwne, że intelegenciaki tu usiłujące grubym słowem ukryć swe tchórzliwe inteligenckie duszyczki dają się na to nabierać. Oczywiście PiS nic nie mówi o pieniądzach bo to niby nie wypada, ale oczywiście o nie też chodzi a nawet przede wszystkim chodzi. PO jest pod tym względem szczersze, podobnie jak PiS o pieniądzach nie mówi ale nie czyni z tego cnoty.
Z politykami to jest tak jak z moimi koleżankami z klasy II dobrego liceum - powiesz takiej, że się puszcza to się oburzy ale jak powiesz, że się nie puszcza to się obrazi bo to by oznaczało, że nikt jej nie che.