Ponieważ wątpliwości Cię nie opuszczają, zastosuję łopatologię, przyrzekając, że to definitywnie po raz ostatni.
Załóżmy sytuację (zupełnie realistyczną), że dobrze sytuowany kochanek Twojej żony, na jej prośbę, udziela Ci pożyczki pieniężnej, informując ją dyskretnie, że zwrotem tejże nie musisz się kłopotać. Po krótkim czasie otrzymuje wiadomość, że się z żoną rozwiodłeś i wyrzuciłeś ją z domu, licząc równocześnie na Twoją nieustającą łaskawość. On Ci na to - wała, płać skurwysynu.
Czy zgłaszanie- w tym aspekcie - pretensji do żony nie świadczy o Tobie niekorzystnie (aby nie być bardziej dosadnym)?
Postaci:
Kochanek - Zachód.
Żona - Gierek
Ty - społeczeństwo.