ml Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Do dzisiaj ratownicy probuja
> ustalic, w jaki sposob lawinie udalo osiagnac sie
> druga predkosc kosmiczna, czyli taka, ktora
> umozliwia opuszczenie orbity okoloziemskiej. Snieg
> musial poruszac sie w niej z predkoscia ponad 11
> km/s.
>
Jak wieść gminna niesie, do osiągnięcia przez lawinę tej zawrotnej prędkości niechcący przyczynił się sam Naczelnik!
Swego czasu gościł na wieczerzy Wigilijnej u znajomej gosposi (niejakiej Maciejowej spod lasu) w Kostkowicach nieopodal Kroczyc. Najadłszy się miejscowych specjałów- zupy grochowej na wędzonce oraz kapusty z grochem wracał Pasmem Skał Kroczyckich do domciu w Podlesicach. Najbardziej Naczelnikowi zasmakowała owa kapusta z grochem. Zjadł jej ponoć z 5 talerzy (i to jakich!!!). Na drogę dostał nawet od Maciejowej garniec tej kapusty (tak mu smakowała). Wspominając ten znakomity, wykwintny smak kapusty z grochem schodził nasz Naczelnik z Góry Zborów w stronę hotelu Ostaniec, a że była zima i trochę było śliskawo to się chłopina nagle poślizgnął. Zamachał rękami, zamiótł w te i we wte nogami no i stało się. Naprężony do granic wytrzymałości grochowo-kapuścianymi gazami brzuch nie wytrzymał i rozległ się potężny PIERD, który przetoczył się niczym setki tornad po stokach zborowa! Huk był tak ogromny, iż nawet podobno w NY go słyszano! Potężny podmuch pierda zmiótł setki, ba! tysiące ton lodu, śniegu i skał które z niesamowitą prędkością uleciały w powietrze, by po kilku sekundach osiągnąć drugą prędkość kosmiczną i w rezultacie wylądować na Marsie. Na Górze Zborów do dzisiaj pozostało wiele śladów po tej iście kosmicznej katastrofie - uważny obserwator z łatwością je dostrzeże, na ten przykład słynna rysa na Haevy Metalowcu (dopiero od tamtej pory jest w łuk wygięta i przewieszona, a wcześniej była połoga!).
Naczelnik tylko jednego nie mógł odżałować - na wskroś potarganych wełnianych majtek, które mu sama Maciejowa pod choinkę na drutach wydziergała.
Tak to moi drodzy było..
ech piękne czasy to były