TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Konstytucja, nic o przemowieniach nie stanowi.
Konstytucja tez np. nie stanowi o tym, ze prezydent powinien miec elementarna kindersztube.
A premier i ministrowie odchodzacego rzadu raczej milczec, niz publicznie wyglaszac epitety
o nowym rzadzie, sami jeszcze z mownic rzadowych.
Posłowie i posłanki z PO i PSL musicie szybko poprosić kogoś o ekspertyzy
na temat co prezydent może wam wywinąć zgodnie z konstytucją. Bo jak widzę co się dzieje to mówię wam on coś wam wywinie i to coś takiego czego się najlepsi politolodzy nie spodziewają.
~Marwin , 31.10.2007 13:08"
Obawiam sie, ze Kaczynscy sie cusik bardzo bojom Sikorskiego.
Po powyzszych zachowaniach i ewentualnym zachowaniu w poniedzialek 5.11,
beda testowac, czy moga skuteczne blokowac kandydature na ministra, mimo braku mandatu wyborczego.
No a jak beda blokowac i zamulac sam fakt powstania rzadu, a potem kazda ustawe, to licznik bedzie bil
na niekorzysc nowego rzadu. A to ze stracimy kolejne lata to dla Kaczorow ch..., oni pensje i odprawy maja.
Zobaczymy, czy Kaczynskim uda sie "wyjac" Sikorskiegio z rzadu.
Spodziewalbym sie w kluczowym dniu np. dolegliwosci gastrycznych prezydenta,
jakiegos berbeciowego plucia na kandydata.
Chocby proby ponizana go przy wreczania nominacji
(w sprawie nominacji przy wyraznej wiekszosci prezydent jest tylko notariuszem,
ale berbecie przeciez nie zachowuja sie jak notariusze).
Konstytucja nie mowi, czy prezydent np.
- nie wreczy niminacji w dzien (Lepper powtorna dostal w nocy i bez kamer),
- nie odwroci sie do nominowanego plecami,
- nie upusci teczki tak zeby nie podawac reki kandydatowi lub zeby kandydat musial ja podniesc z ziemi.
Przy ministerstwach typu MO czy MSZ nawet taka ujma silnie oslabia ministra.
Konstytucja nie przewiduje przypadku rozkapryszonego berbecia czy zaklamanego chamstwa.
Dzisiaj niestety, calkiem realna wydaje sie obawa, ze prezydent moze sie tak zachowac.
Jednak dopoki Kaczory warcza i bulgocza, to pryszcz, po prostu nie umieja reagowac jak mezczyzni.
Problem bedzie, jesli prezydent bedzie cos formalnie blokowal pod dyktando brata.
Przez trzy lata cos niestety wymysla.