Gratulacje dla Zwycięzców, duch w narodzie nie zginął, oby było normalniej.
Przegrani: Jarek w zasadzie stwierdził, że naród nie wie co robi, klasyczna dziecinada z przytupem...niezły też był Romaszewski (swoją drogą zacny człek), który w jakimś powyborczym amoku wypalił, że społeczeństwo nie zrozumiało antykorupcyjnej batalii PIS, bo "samo nie jest czyste"...Cymański(bodaj całe 3% w Gdańsku) ponabijał się z młodzieży, która to wg niego grzeszy naiwnością jeśli chodzi o odbiór obietnic wyborczych WIĘKSZĄ niż najstarsze pokolenie, interesujący pogląd...