vudoo Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> eksperymenty z odgejaniem, zdaje sie, maja juz
> dluga historie i nie bez powodu WHO usunela
> pederastie z indeksu chorob, bo to sie jednak
> slabo leczy...
Większość nowotworów, Alzheimer i parę innych przypadłości też się słabo leczą, a jakoś nikt nie myśli by przestać je uważać za choroby, tudzież by zaprzestać szukać skutecznych lekarstw ;-)))
A tak już poważniej: skłonności do kakaowych igraszek raczej nie traktowałbym w kategoriach choroby w ścisłym tego słowa znaczeniu. Rzecz nie polega na tym by próbować to leczyć, raczej chodzi o to by ludzie ci stanęli w prawdzie o samych sobie, czyli przestali mówić, że coś co jest aberracją jest zupełnie normalne, i że coś co jest złe jest dobre. I przestali w imię swych fałszywych przesłanek czynić hałas medialny i w przestrzeni publicznej. To czy będą sobie w stanie poradzić z uwolnieniem się od swoich przyzwyczajeń i natręctw jest rzeczą drugorzędną. By w ogóle jednak można było mówić o jakiejś pomocy, to najpierw musi być poprawna ocena własnych zachowań przez delikwenta. Jeśli ktoś z góry zakłada, że pedałowanie jest moralnie obojętne albo wręcz dobre, to dyskutować się po prostu nie da i jedyne co pozostaje to powiedzieć: niestety gościu nie zgadzam się całkowicie - no i w tym momencie człowiek zostaje zakwalifikowany jako homofob i wróg numer 1. W tej sytuacji wolę sam uważać się za homofoba - przynajmniej mam ten komfort, że pozostaję w zgodzie z własnym sumieniem i przekonaniami.