Ktory to Wildstein
przygotowal rekordowo wysokie odprawy kolesiom,
w momencie gdy zorientowal sie ze sam jest na wylocie, i oni zapewne tez.
Na pewno oni sie urzadza i beda mieli za co startowac w nastepnych wyborach.
Kto za to placi ?m Podatnicy.
Wildstein, owszem, jest uzadlony przez Maleszke i nie ma zludzen
jak oceniac zaklamanie histyrii.
Ale wywalanie Klossa z TV i blokowanie go innym stacjom,
plus te wyplaty, stawiaja faceta w klarownym swietle:
lubi krzyczec o imponderabiliach, i co najwyzej zwracac uwage na siebie.
Ale facet jest cyniczny.
Moze tez juz wie, ze ma taki charakterek, ze i tak zewszad szybko go wywala.
Wtedy tylko obdarowani kumple moze mu kiedys pomoga przezyc.
Tyle, ze w tym wszystkim niezalezny, a wlasciwie lepiej - niesterowalny jest.
To a priori nie musi byc zaleta, gdyz on czasem nie odbiera takze racjonalnych przeslanek.
Zas ze w Rzepie jest zle i przegieli pale,
nasuwalo sie po debilnych artykulach obrazajacych
inteligencje czesci czytelnikow i dziennikarzy.
Kanibalizm dorobku i pozycji jak miala Rzeczpospolita jest od niedawna oczywisty
(wlasciwie to niemal sabotaz i oddawanie pola Wyborczej !).
Za reakcja Dziennika - tez oczywiscie jest podszyta elementem interesow i konkurencji.
Jednak konkurencja i rownowaga mediow, nawet z osobna nieobiektywnych, jest lepsza niz
zalew przescigajacych sie w uslugach "mediow prorzadowych".
Pozdr.
GG
TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Megadeth Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> > .....czy w Rzepie jest rzeczywiscie az tak zle?
>
> Z pewnoscia nie tak zle, jak w czasach gdy tylko
> mala czesc dziennikarzy Rzepy ujela sie za
> wywalanym z redakcji Wildsteinem.
>
> Autor, krytycznej wypowiedzi to ten sam Bertold,
> ktory opisal skandaliczne powiazania Janusza
> Onyszkiwicza, pewnej sekty i dziwnych towarzyszy.