Re: samobojstwo?

seler Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Blondas Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Bo intuicyjnie to mniej zaboli, tak na
> zasadzie,
> > walnij się pięścią w głowę a później w tors ;)
>
> Blondas, jak strzelisz se w łeb to mózg znika
> zanim zdąży cokolwiek poczuć (zakładając że
> trafiłeś)

Ja to wiem i ty to wiesz ale ja napisałem - intuicyjnie.
Widziałem kiedyś, pokazywały to też polskie media, jak facet na sali sądowej wyjął z szarej torby rewolwer, włożył sobie go w usta (żeby nie obawiać się, że nie trafi) i wypalił. Widać było jak mózg wylatuje mu z tyły głowy.
Wyobrażasz sobie kobietę robiącą podobnie?

> jak strzelisz w serducho, to serducho staje ale
> mózg jeszcze jakiś czas pracuje (pomijając szok i
> takie tam)

Słyszałem też wielokrotnie jak ktoś chciał sobie strzelić w łeb i nie trafił, tzn trafił ale nie do końca skutecznie ;)

> > A to, że wyparował pasażerski dżambo-dżet po
> > uderzeniu w pentagon podejrzane nie jest? ;)
>
> Podejżane nie jest bo jest absolutnie zgodne z
> fizyką, mechaniką i wytrzymałością materiałów :)

OK, nie wracajmy do tego ;)