"Właśnie w "Schizmie" po raz pierwszy pojawiła się postać Karola Kota, słynnego mordercy krakowskiego z lat 60., który powraca w kryminale "Dwanaście". - To jest ciągle żywy mit w Krakowie. Nawet niedawno pewna pani powiedziała mi, że on wcale nie został powieszony w więzieniu. Że wypatrzyła go w telewizji, w czasie transmisji egzekucji Ceauscescu. I przypuszcza, że został sprzedany do Rumunii do wykonywania mokrej roboty. Karol Kot pojawi się więc w kolejnych kryminałach Świetlickiego, a postać mordercy i rozmaite złe, które "się śni" i które jest wokół, wkracza wszędzie, nie tylko do kryminału, ale i do wierszy, też najnowszych."
z [
www.przekroj.pl]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-01-18 10:54 przez Roch Sulima.