Wy tu sobie żartujecie, a ja naprawdę się nie wspinam, ale w ogóle mi to nie przeszkadza w pisaniu na tym forum.
ze szmatą natomiast mam tyle wspólnego, że dostaję nią po dupie od żony, jak coś przeskrobię. mokrą szmatą oczywiście. więc w tym temacie mogę powiedzieć, że znam kogoś kto nieźle daje ze szmaty.