GG zapomniał do grupy działającej w Tatrach dodać: wspinaczy jaskiniowych i narciarzy. A to jest już spora rzesza ludzi będących potencjalnymi Topru, nie tylko śmigła, ale w ogóle. Gdyby zajął się tym ktoś sensowny to mogłoby się coś z tego urodzić. Tak na marginesie, to nikt z nas nie narzeka płacąc za ubezpieczenie przed wyjazdem w Tatry śłowackie czy też na Zachód. Swoją drogą stawka jest wysoka - opłacenie z własnej kasy śmigłą, kolesi od zdejmowania ze ściany, szpital, powrót do kraju. Myślę że to sumka do spłącania przez całe życie