fjuczer

pio
22 paź 2006 - 12:05:13
Rok 2000któryśtam, Bruksela, budynek Parlamentu Europejskiego.

Deputowani z

kilkunastu krajów i szefowie rządów utkwili wzrok w trybunie,

za która

schował się korpulentny mężczyzna przybyły z kraju nad

Wisła. Na szlachetne

czoło tajemniczego Sarmaty opadała blond grzywka, falując

niczym łan

pszenicy w letni dzień, zaś czerstwa i spalona słońcem

solarium twarz

przypominała pachnący bochen, ulepiony spracowanymi

dłońmi polskich

gospodyń. Na szyi dyndał niebieski krawat upstrzony biało

czerwonymi

gwiazdkami. Mężczyzn tym był Przewodniczący....



- Big room!!! (Wysoka Izbo!) Welcome in the name of all

penis of polish

SELFDEFENCE! (Witam w imieniu wszystkich członków

samoobrony!).

Day I drink coffe with Cofana. (Dziś piłem kawę z Ananem- kofanem

sekretarzem generalnym ONZ).



Balcerowicz will must go on! (Balcerowicz musi odejść!) I

have all on this

shit!

(Mam wszystko na tej kartce!). Selfedefence is big party and

ice is

poor in

Poland! (Samoobrona jest duża partia, a lud jest biedny w

Polsce).



Po czym swoje krótkie, acz mocne przemówienie zakończył

zniżając głos

do basu Schwarzennegera:

- I have be back! (Jeszcze tu wrócę!)



I kiedy Przewodniczący schodził z mównicy, deputowani

europejskich

rzadów

zgotowali mu owację. Bądź co bądź, Przewodniczący był

polskim

premierem.

Uśmiechnął się z zadowoleniem i tylko nieliczni dostrzegli

błyszczące

w jego

oczach figlarne little eye-bitches (kurwiki).
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» fjuczer

pio 22 paź 2006 - 12:05:13

Re: fjuczer

stegano 22 paź 2006 - 12:08:47

Re: fjuczer

Anonimowy użytkownik 22 paź 2006 - 12:10:21

Re: fjuczer

Roch Sulima 22 paź 2006 - 18:41:22



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty