Spowiada się facet:
- zgrzeszyłem proszę księdza..
- mów, synu
- przespałem się z 14 letnią dziewczyną
- niedobrze mój synu, niedobrze.. ale - pewnie byłeś jej pierwszym partnerem i jeśli byłeś delikatny, to pokazałeś jej jak piękny może być seks...
- to jeszcze nic proszę księdza
- mów synu
- przespałem się z siedemdziesięcioletnią staruszką
- niedobrze mój synu, niedobrze.. ale - pewnie byłeś jej ostatnim partnerem i jeśli byłeś delikatny, to przypomniałeś jej jak piękny jest być seks...
- ale to jeszcze nie koniec proszę księdza
- mów synu
- przespałem się z proboszczem z sąsiedniej parafii
- nie ma dla ciebie ratunku mój synu !, tu jest twoja parafia i tu jest twój proboszcz