Cieszą mnie wasze prowokacje gejowskie, bo im ich więcej, tym bardziej was widocznie bolą moje posty. Pamiętajcie, że moim celem nie jest uczynienie wam zła jako ludziom, ale spowodowanie wycofania się z gejoryzacji życia publicznego.
Ale jednak śmieszy mnie, gdy sobie pomyslę, że gdy taki wspinacz, noszący imię te samo, co przedni gitarzysta de Lucia, chce wyjechać na "bezpieczny" wyjazd, to mówi krakowskiemu generałowi kakausowi Custerowi, że jedzie... z koleżanką. Kurwa, mówcie, co chcecie, ale to przekomiczne. Inne, inne aż do bólu.