Spokojnie koleżko! Część pań zajęta, część cokolwiek podejrzana poprzez spowinowacenie z ruchem aberracji umysłowej, tj. feminizmem.
Podejrzewam, że za zlotem stoi de facto PZO (Polski Związek Onanistów), którego członkowie licznie przybędą (wraz z członkami) i obserwować będą krajzi iwent w okolicznych krzaczorów, rzecz jasna z pythami w prawicach. Inne wytłumaczenie doprawy nie mieści mi się w głowie...
Gdybym się jednak mylił, to impreza ma tyleż sensu, co knajpy gejowskie. A czy to komplement, czy nie, zdecydujcie same moje panie.
P.S. Genka bendzie?