Czegos rownie glupiego nie czytalem od czasow gdy sledzilem dokonania Extreka.
Kawalek wyszukany przez Dzika to nie jedyna perelka. Znalazlem np taki kawalek wyjasniajacy dlaczego najlepsi w Polsce klowni, chcialem powiedziec ratownicy dostali sloncem po pysku. Sa zbyt eleganncy i gola sie starannie nawet z objawami choroby gorskiej i siedzac w szczelinie, a brzydkiego kremu unikaja.
"Przed oparzeniem słonecznym twarzy chroni przede wszystkim zarost, a ze specyfików beztłuszczowe płyny o właściwościach garbujących, zawierające tak zwany filtr przeciwsłoneczny, oraz mleczka przeciwsłoneczne. Przeciw opryszczce warg zadanie ochronne spełnia nieźle zwykła szminka. Maseczki z gazy, lub chustki z wyciętymi otworami na oczy, też dobrze chronią twarz, lecz są uciążliwsze i niewygodne w noszeniu, zwłaszcza przy wietrze.
Karygodnym błędem jest nakładanie grubych warstw kremów. Krem rozmiękcza skórę, zatyka pory i powoduje wzmożone pocenie się."
[
www.gopr-jura.pl]