Witold Pilecki też "budził skrajne emocje" Raz-emocje komunistów, dwa emocje( in spe....) tych których dałoby się znów podjudzić do uzewnętrzniania takich emocji a to tani medialny zabieg.Tyle że negatywne emocje wzgledem Pileckiego są zasadniczo bezużyteczne do programu politycznego sformuowanego ongiś przez Adama Michnika.
"Skrajne emocje" generowane przez Michnika i GW względem Kuklińskiego są musem.Bo jeśli Kukliński był patriotą i bohaterem-kim był Jaruzelski, brat Stefek i cała PRL?...
Ja wybierając los mój, wybrałem szaleństwo.