Udało mi się dotrzeć do Marka Olczyka. Z informacji jakie mi udzielił wynika, że to oni (wraz z Krzyśkiem Dziubkiem)byli pierwszymi Polakami na tym szczycie. Ze szczytu grzyba mają zdjęcia. Marek ma również dedykację od Michela Piola, który obserwował ich wejście na szczyt przez lornetkę, w której gratuluje mu zdobycia szczytu.
Informacja taka, jest również w księdze pamiątkowej w budynku Parku Narodowego w Patagonii.
Z naszej rozmowy wynikało także, że w tym czasie kiedy oni tam byli, wejście na "grzyba" nie stanowiło specjalnego problemu.
AM