> na zachodzie są tego typu rozwiązania.
po co szukac od razu na zachodzie....ot Kielce wystarczy odwiedzić...
> sam pomysł
> zorganizowania teatru w fajnym terenie nie jest
> zły (mam na myśli architekturę krajobrazu raczej a
> nie jakieś badziewne kubatury)
dokładnie, nie ma co potępiać w czambuł, a starać sie wpłynąć/dopilnować żeby powstało rozwiązanie rozsądne...
ja i tak jestem zdziwiony że teren lezy jeszcze odłogiem - przecie to centrum miasta...
> ale jezus maria bez
> ruszania skał.
na pewno nie da się tgo uniknąć...nawet jesli nie zaingerujesz samym obiektem to teren leżacy w bezpośredniej bliskości będzie musiał być "wzmocniony", tudziez oczyszczony z kruszyzny;
> Teren ma pecha bo leży praktycznie
> w mieście - jeszce nie został przez nie
> zdewastowany. Myślę że prędzej czy poźniej jakieś
> zmiany tam nastąpią, dlatego info o postawieniu
> teatru nie jest dla mnie szokiem tylko powodem do
> obaw.
jak pisałem wyżej - to centrum miasta - i nie ma co pisać "myślę" - to nieuniknione, że teren będzie jakoś zagospodarowany - więc kwestia nie "czy", a "jak"...zrobienie tam sceny to chyba jedno z mniej inwazyjnych rozwiązań - rzecz jasna zroboine z głową - mowy o stałym zadaszeniu byc nie może...
a żeby nie byc gołosłownym - Kadzielnia zimą:
z krawędzi wiz_a_wi:
i od tylca z całkiem bliska:
pozdr
dr know