moj kumpel mial znajomego na studiach, amerykanina. studiowali w szwecji. amerykanca odwiedzili rodzice, wielcy, grubi na max, (podobnie jak synek). Przerazeni, bo nie wszyscy mowia po angielsku, do samochodu ciezko sie zmiescic z wielka d... i jedna z rozmow miedzy rodzicami amerykanca:
zona:
- strasznie dziwnie tu za granica, nie mowia po angielsku ani nic...
maz:
- ale jak poprzednio bylismy, to mowili przeciez
zona:
- przeciez nie bylismy nigdy za granica
maz:
- jak to? a kto cie w '83 zabral do teksasu?
--
saj