Nie no, chociaż jak już tam pojadę, to najwyższy czas z niej nie spaść.... jeśli już, to ze wstydu :P Ale reszta fotek, zwłaszcza te pierwsze pejzaże ;) skłaniają do kolejnych odwiedzin. Tylko, że to nie tylko Sperlonga, wbrew temu, co sugeruje Wara, ale prawdopodobnie Amalfi k/Sorrento. Smakowicie wygląda...
Co do zdjęcia rzekomo z Mozarta to raczej mało prawdopodobne.... Poznałem ją aż za dobrze lata temu, więc czuję się kompetentny :P