Re: kfg - the day after

mazeno Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a ty co, kompleksy wioski wobec metropolii?
> "warszawka" czyli specyficzny rodzaj
> samouwielbienia. taki jaki zaprezentowal kaszel
> np. "nie wyjde na scene, bo to nie ja dostalem
> jedynke".

no nie twierdze ze cos takiego nie istneje ale to przeca folklor znany i (nie)lubiany wiec niech juz bedzie...a i krakusy przeciez swoiste sa...nosy pozadzierane wysoko maja, a powod ogółowi nie znany...

> note bene nie wiem czy dawid jest oryginalnym
> warszawiakiem. ja np. jestem oryginalny krakus, a
> wyprowadzilem sie stad na wioche kilkanascie lat
> temu (choc pracuje w kraku), bo mi tam sie
> bardziej podoba - dzikie bazanty mi chodza po
> dzialce, czasem myknie gronostaj czy zajac.

tia...wioska najlepsza...jak wiatrem pachnie...popieram i stosuje w praktyce:)

> miejsce zamieszkania nie ma nic do rzeczy.
> "warszawka" to, jakby to okreslil szalony, stan
> pieknoduchostwa.
> wiec ty nie placz, zes z kieleckiego (jeszcze ci
> sie od doktora dostanie "po kielecku" za to), bo
> taki sandomierz np. ma wiecej prawdziwych zabytkow
> niz warszawa.

i tu zes pan trafil w samo sedno tarczy, a ja dodam ze tenze Sandomierz prawa miejskie mial przed Krakowem...hi, hi...serce lokalne rosnie

> btw: piotrek morawski tez jest z warszawy (choc
> tez nie wiem czy oryginalnie), a nie zachowuje sie
> jak warszawka.
> ---
> co do samych zdjec kaszla, to czytaj dokladnie co
> napisalem: czesc mial niezlych, ale duza czesc to
> byla zwykla chujnia.

zdanie odrebne zachowam...wszak o gustach nie dyskutuje sie:)

>
> pzdr -
> mazeno
jarodar
>