Iluminacja, nie iluminacja. Dla mnie osobiście Dyrektor Skawiński, jak i część TOPR-owców czy przewodników - to ludzie którzy naprawdę wiedzą czego chcą - i dla ludzi i dla przyrody. Dyrektor jako parkowiec i przyrodnik doskonale wie jakie są wymogi natury i czego człowiek szuka w Tatrach, ale... choć sam o tym z przyczyn oczywistych nie mówi, musi brać pod uwagę i radę naukową parku (która w znakomitej części potrzeb "górołazów" w najszerszym tego słowa rozumieniu nie pojmuje, a w każdym razie traktuje je marginalnie wobec problemów "ochroniarskich") i wszystkie frakcje byrcynowskie i inne, które musi tolerować. Sprawa Wielkiej Turni widocznie ma uzasadnienie ochroniarskie, jakie - to bodaj w Tatrach pisano, natomiast argument, że po całej bijatyce o licencje wpływy do kasy parku będą mierne a problemu monitoringu terenów pozaszlakowych to i tak nie rozwiąże (no bo i tak trzeba sprawdzać i tak) chyba pozwoliły dyrektorowi na spokojne podjęcie decyzji na naszą korzyść ze świadomoscią, że opór twardogłowych stracił sens.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-10-28 22:45 przez Jacek - org..