"szanowna" "adresiku"
nie oczekuj iż na twoje zaczepki odpowie od razu sam zainteresowany
bo trudno uwierzyć w twoje istnienie
i pewnie chłop ma ciekawsze w tej chwili zajęcie niż korespondować z no-namem
jesli jednak rzeczywiście istniejesz (w co szczerze wątpię)
to rad kilku postaram ci sie udzielić
kup sobie zatem bilecik do miasta łodzi
najlepiej miesięczny na początek
i wpadnij na lokalną łądownię (wykupiwszy karnecik oczywiście - bo tak taniej)
i atak.................
pokażesz co potrafisz to może oko na tobie zawiesi (w co równiez wątpię)
ale jeśli ci sie nie uda to sie nie stresuj bo kilku singli tu sie czasem pojawia
a przystawy robią takie że nawet adaś nie dyga .......
a jeśli nie to masz ochoty zawitać do miasta włókniarzy to nie pozostaje ci nic innego jak zakupic jakiś "suplemencik" bo jak nic widać "ŻE KOŁKA CI POTRZEBA"