Skoro nie przyczepili się wcześniej kwestii obicia to dlaczegoż mają się doczepiać do samych wspinających?
Owszem jest to rezerwat jednakże nie zostało uwzględnione na żadnej tabliczce, że trzeba mieć w posiadaniu jakiekolwiek zezwolenie...
Moim zdaniem to konkretna ściema aczkolwiek ręki bym sobie za to nie dał uciąć i sam chciałbym widzieć jak to jest zapisane (jeśli to prawda).
Pozdrawiam serdecznie!!
Czy dążę w górę w akrobatycznej wędrówce po
pionowym urwisku, czy leżę na upłazie w
ścianach, patrząc tylko na turnie,
zawsze mam to samo niezachwiane poczucie,
ze stykam się z największym sensem mego
życia.