Musisz wiedzieć, że większość dróg rejonie Czarnorzek była przechodzona niegdyś z użyciem kostek i friendów, niektóre miały "mieszaną" asekurację - 1 lub 2 ringi w miejscach gdzie nie dało się nic wsadzić. Tak pierwszych przejść dokonywał np. Jacol Czyż. Obecnie są one w pełni ubezpieczone. Faktem jest też, że we wszystkich rejonach piaskowcowych w UKi i USA używa się "twardych" zabawek do asekuracji. (A jak z okolicami Kielc?)
Zakaz użycia "twardego" sprzętu w piaskowcach nadłabskich wynika chyba z wyjątkowej miękkości skały?