Nie chcę - ale muszę.
Generalnie polityką się nie interesuję. Raczej interesują mnie zachowania polityków. Nigdy nie miałem żadnych sympatii politycznych. Mam za to głęboką niechęć do pewnych opcji zarówno lewicowych jak i prawicowych ale wyłącznie poprzez niechęć do postaw i działań ich członków i liderów. Nie chciałbym aby ktoś na tej podstawie dokonał jakiejkolwiek kwalifikacji i oceny mojej postawy obywatelskiej. Jednocześnie podkreślam, że podobne podejście mam w zakresie innych dyscyplin życia. Kino, muzyka, teatr, sport, literatura, religia, nauka, filozofia, historia i wszystko o czym się na co dzień czyta i dyskutuje jest dla mnie interesującym tłem do wyrażania siebie i poznawania postaw innych ludzi. Najważniejsze jest zaś to jaki jest odbiór naszej osoby, bo o to świadomie lub nie każdy z dyskutantów zabiega i mimowolnie za swoje podejścia zbiera ocenę. Taka ocena czasem cieszy a czasem jest powodem frustracji, ale zawsze daje powód do jakiejś refleksji.
Ale do rzeczy. Myślę, żę jest rzeczą nader normalną, że jak się ktoś czymś nie interesuje, to powinien po prostu się do tego odnieść negatywnie lub dany obszar ominąć. Natomiast uważam za rzecz absurdalną żądać od "sił wyższych" bronienia komuś wyrażania swych opinii poprzez objęcia jego wypowiedzi cenzurą. Inaczej sprawa się ma z ranieniem uczuć czy obrazą moralności. Wtedy tak z całą stanowczością autorytatywna "siła dobra i wrażliwości" powinna wkroczyć i taki tekst usunąć.
Stąd moja prośba do "protestantów" spod znaku "Do ADMINA" - zaprzestańcie swych "modłów", wezwań i "Mantr". Jak coś wam się podoba - nie czytajcie. Ja osobiście nienawidzę tematu "buty" lub "plecak", ale nie wzywam w związku z tym Admina do zakazania podobnych postów;
Na zakończenie do tych, którzy uważają, że to forum stricte wspinaczkowe : to forum ma pewną przewagę nad wieloma innymi - tu można dyskutować na każdy temat; pozornie tylko tematy o charakterze politycznym nie są tematami wspinaczkowymi; rozmaitość tematów to także jakość życia w kraju, w którym się wspinamy, zasady, normy prawne, ale również kino, literatura, etc. Wszystko to pośrednio stanowi o naszych możliwościach wspinania się; przykładowo wyższa akcyza na paliwo może spowodować, że nasz sezon wspinaczkowy ulegnie skróceniu w czasie i przestrzeni; zamiast jechać w Tatry na dwa tygodnie pojedziemy na bunkry, na weekend. A taka akcyza, przez wielu jest postrzegana jako zabieg polityczny;
I to by było właściwie na tyle
pozdrawiam
Banaś
..... pamiętaj: "gleba" nie wybacza....