Kup sobie książkę o podstawach wspinaczki, np.: "Góry - wolność i przygoda" lub "Podręcznik wspinaczki" Tam będziesz mógł przeczytać i pooglądać rysunki z których się dowiesz że wystarczy Ci parę metrów taśmy i karabinek. I przeczytaj również to co jest napisane małym druczkiem, że bierzesz sam na siebie całą odpowiedzialność za to co robisz. Bo jeśli nie wiesz (jeśli się domyślasz że uprżęże są dobierane do wagi) to polecam skorzystanie z jakiegoś krótkiego kursu na pobliskiej ściance wspinaczkowej. Inaczej marnie będzie z Tobą gdy zaczniesz przeprowadzać próby (a raczej będzie już z Tobą marnie przy pierwszej próbie).
A, i zjazdy amatorskie nie róznią się zbyt wiele od profesjonalnych - za każdym razem chcesz dojechać na dół, a nie spaść po linie / z liną.
Dodane:
Ech Starosto, starosto....
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2005-07-22 23:24 przez Marcinos.