A propos, wstydz sie Tomku ze zapomniales zamiescic tej wiadomosci i ja musialem cie wyreczyc!
Przedawniony zarzut
Janina Chim, oskarżona numer dwa w procesie w sprawie afery FOZZ, uniknie kary za niegospodarność w Funduszu. Stało się tak, mimo że parlament wydłużył o 5 lat terminy przedawnień. Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał nowelizację kodeksu karnego w zeszłym tygodniu, a ustawa wejdzie w życie pod koniec lipca, czyli o dwa tygodnie za późno.
Przedawnienie jednego ze stawianych Chim zarzutów oznacza, że Sąd Apelacyjny prawdopodobnie obniży jej orzeczoną już w I instancji karę - 6 lat więzienia za wszystkie zarzuty z aktu oskarżenia. Pozostaje nieprawomocny wyrok za działanie na szkodę FOZZ i zagarnięcie wielomilionowych kwot.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zarzucili prezydentowi, że specjalnie zwlekał z podpisaniem ustawy. Według Zbigniewa Ziobry prezydent wiedział, że moment podpisania będzie miał kluczowe znaczenie dla sprawy FOZZ.
Te zarzuty odpierała wczoraj szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz. - Prezydent ma 21 dni na podpisanie każdej ustawy i w tym terminie ustawę podpisał - tłumaczyła.
Sprawa FOZZ to jedna z największych polskich afer przełomu lat 80. i 90. Jej wyjaśnienie zajęło wymiarowi sprawiedliwości kilkanaście lat. Fundusz został powołany do potajemnego wykupienia polskiego zadłużenia. Pieniądze, którymi miał obracać, zostały jednak wyprowadzone m.in. przez szefa FOZZ Grzegorza Żemka i jego zastępczynię Janinę Chim. Sąd uznał, że straty z powodu ich działalności wynoszą co najmniej 134 mln zł. Żemek został skazany na 9 lat więzienia, a Janina Chim na 6 lat.