Panie Kierowniku, odpisywałem na list juriego_25, dlatego pisząc k... mialem na myśli to, co on - kobietę
lekkich obyczajów. "Koń" to nieco inny przypadek. "K" jest albo automatycznym odruchem, takim współczesnym
"mocium panie", albo wulgarnym i prymitywnym sposobem ekspresji emocjonalnej. Użycie słowa "koń" to przejaw nadętej pewności siebie i lenistwa umysłowego: po co argumentować, po co dowodzić i przekonywać, wystarczy
rzucic "koń". To zapewne daje przyjemne poczucie wyższości.
Ukłony, Piotr A.