Nie rozpaczaj kolego.Skrzyknijcie się w słowiczym gronie na wywrotkę.Może dwie.Kilka kamieni da się przecież cichaczem wywieżć pod Poznań.Będziecie się mieli po czym wspinać przez całe życie...:-)))
A swoją drogą to ogromnie przykre że wspinaczkową tradycję i to tak oryginalną i długą jak ta w Adrspachu nie uznaje się za kulturową wartość godną chronienia.Cóż-ekologia stanowi często jedynie rodzaj moralnej maczugi a nie racjonalną troskę o współistnienie przyrody i człowieka...
Niewiele jest (było) podobnych miejsc na świecie...